Nadszedł czas rozwinąć ten wątek.
Dwa miesiące temu będąc na zakupach w pobliskim centrum natrafiliśmy na panie robiące zdjęcia mające zakwalifikować lub nie do współpracy z agencją twarzy. Po paru dniach dostałam telefon z zapytaniem czy jesteśmy zainteresowaniu, by twarz naszego Brzdąca znalazła się w ich bazie. Moja odpowiedź była twierdząca. Od razu wyjaśniam: nie mam ambicji, by moje dziecko było gwiazdą kinową czy też telewizyjną, traktuję to jako zabawę i okazję do pochwalenia się jakiego mam fajnego synka:)
Pojechaliśmy do ich biura na drugi dzień (firmę odpowiednio sprawdziłam przeczesując internet, sprawdzając wpisy do ewidencji...). Okazało się oczywiście, że nic nie jest za darmo i za to, że Mały jest w bazie jest abonament w kwocie 60zł oraz, że powinniśmy w związku z tym dostarczyć lub wykonać u nich zdjęcia do portfolio (cena niewielka w stosunku do ilości zdjęć jakie otrzymaliśmy). Jestem bardzo wyczulona na próby wyciągania kasy, ale mama jednego dziecka podpowiedziała nam fajną opcję: otóż jej syn tez jest u nich w bazie od kilku lat, żadnej propozycji nie dostał, ale co roku mają w ramach abonamentu sesję:)
Przekalkulowałam owe informacje i tak oto mamy zdjęcia... za pół roku kolejne, a później to już co rok (o ile będziemy się decydować na opłatę 60 zł)
mój kochany model :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
podziel się swoją opinią:)
Będzie mi bardzo miło:)