niedziela, 3 listopada 2013

Spadek formy

Od kilku dni chodzę jakaś dziwna. Niby nigdy nie byłam oazą spokoju, ale to, jaka jestem teraz przechodzi moje wyobrażenia.

Generalnie wszystko, ale to wszystko mnie denerwuje. Denerwuje na potęgę wprawiając w bezsilność... W przypływie desperacji zakupiłam nawet tabletki ziołowe uspokajające ( melisa przestała spełniać swoją funkcję), ale i one na niewiele się zdają.

Ja wiem, że każdy ma prawo mieć "gorsze dni", ale boli mnie, gdy tracę cierpliwość do mojego dziecka. A i dla Pierworodnego czas ten nie należy do najłatwiejszych, od dwóch tygodni walczymy z wyżynającą się dwójką, a idzie ona najbardziej opornie, póki co. Uwielbiam być mamą, ale ostatnimi dniami jest to dla mnie chyba za trudne.. Muszę się jakoś pozbierać...

Tylko jak?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

podziel się swoją opinią:)

Będzie mi bardzo miło:)