poniedziałek, 14 kwietnia 2014

pęd ku nowemu

Potrzebuję zmian... Nie wiem czy dużych czy małych, ale na pewno jakiś.

Męża nie zmieniam, dziecko samo się zmienia w czasie, pies został dziś wyprany i pachnie... A mnie nosi.

Porządki zrobiłam, papiery przejrzałam i wyrzuciłam co zbędne, za szafę dziś się nie biorę, bo z moimi zapędami nic by w niej nie zostało... Niemniej cały czas mi mało, za czymś gonię, a najbardziej to gonię za swoimi myślami.

Bo... Czekają mnie ciekawe wyzwania, odpowiedzialne decyzje.. i remont...

Tylko jak w tym wszystkim złapać samą siebie?
grafika pożyczona od google

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

podziel się swoją opinią:)

Będzie mi bardzo miło:)