poniedziałek, 26 maja 2014

mamą być...

Jeszcze do niedawna nie znałam tego uczucia.

Z politowanie patrzyłam na wszystkie matki- wariatki ślepo zakochane w swoim dziecku. Nie rozumiałam jak można pozwalać dziecku na tak wiele rzeczy, jak można nie reagować na płacz, czy wreszcie jak można pozwalać dziecku towarzyszyć sobie podczas wizyty w toalecie..

Ale los na szczęście bywa przewrotny i teraz mam szansę poznać siłę matczynej miłości. Miłości tak silnej, że aż nie do opisania.

Jestem w stanie zachowywać się dziwnie i głupio tylko dla uśmiechu mojego Malca...

I takiej miłości życzę każdej mamie: silnej, bezgranicznej i nadającej sens nawet najmniej błahym sytuacjom.

Chwila, w której poczułam się mamą? Dźwięk bicia serca w 6 tc...

A jak to było u Was?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

podziel się swoją opinią:)

Będzie mi bardzo miło:)