środa, 16 lipca 2014

Monotonia na wagę złota...

Minął właśnie drugi tydzień moich wakacji, niby wcześniej też byłam w domu, ale dwa dni mojej pracy skutecznie wytrącały nasz rytm.

A tymczasem jest nudno, ale tak nudno w dobrym tego słowa znaczeniu. Bo nuda w tym wypadku oznacza bezpieczeństwo i spokój. Mamy swój rytm, według którego funkcjonujemy.


Jak wygląda nasz dzień?

Pobudka ok 6 max 7.

Śniadanie, a później zabawa do ok 9.

Spacer z psem, a następnie zabawa na placu zabaw do 11.

II śniadanie i drzemka do ok. 14.

Obiadek i zabawa z tatą.

o 18 podwieczorek

o 19 kąpiel- tak wcześnie, gdyż mieszkamy na 4 piętrze i po tej godzinie spada ciśnienie w rurach i nie ma szans na pluskanie.

po kąpieli kolacja, mycie ząbków..

zabawa wyciszająca przed snem i...

ok 21 spać:)


lubię ten stan, bo mogę sobie względnie rozplanować dzień.

a jak wygląda Wasz dzień? przywidywanie czy na wariata?

Zdjęcie: Akcja skarpetka
akcja skarpetka.... taty:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

podziel się swoją opinią:)

Będzie mi bardzo miło:)