Najmniejsza istotka, ta w brzuszku, za to się uaktywniła i żwawo daje znać o sobie, jej ruchy są wyczuwalne pod ręką:)
Znamy już płeć i podobno ma być dziewczynka:) Ale i tak najważniejsze, żeby była zdrowa:)
Udało mi się Szymka namówić na fryzjera, było co prawda nieco krzyku, ale obecne wersja mojego synka bardzo mi się podoba (choć każda wersja jest tak samo kochana)... Przy okazji i ja skusiłam się na cięcie, choć miałam zapuszczać... Niemniej jest wygodniej i podobno ładniej, choć ja sama jeszcze nie jestem tego taka pewna:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
podziel się swoją opinią:)
Będzie mi bardzo miło:)