piątek, 6 marca 2015

nieobecność... zmiany..

Nawet nie zauważyłam, że minął już miesiąc od ostatniej notki.

Przez ten czas zaglądał co prawda co słychać na ulubionych blogach, ale tak po cichu...

A u nas dzieje się,

Nadchodzą wielkimi krokami zmiany, które tak mocno jak mnie cieszą również nieco straszą.

Otóż na początku roku udało się to, o czym myśleliśmy od dawna:) Teraz już spokojniej mogę mówić na ten temat na głos: Jestem w ciąży:)

Póki co chodzę zaspana i zmęczona, ale powoli wkraczam w II trymestr i mam nadzieję, że złapię nieco sił:)

Buziaki:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

podziel się swoją opinią:)

Będzie mi bardzo miło:)