... wówczas bierze mnie na rozmyślania.
Rok ten był dziwny, ni to radosny, ni to smutny.
Był to dla mnie przede wszystkim bardzo intensywny czas. Wróciłam do pracy na pełen etat doceniając każdą chwilę z dzieckiem, która mi umyka...
Był to też rok selekcji znajomości i przyjaźni, tego faktu jakoś dotychczas nie mogę przeboleć, ale podobno czas leczy rany.
Tworząc kalendarz dla nas i Rodziców na kolejny rok przekonałam się jak Mały zmienił się przez ostatni czas. On pokonał prawdziwe mile świetlne od tego, jakim Go zastał 2014 rok. Dla nas rok to nic szczególnego, dla takich dzieciaków to ogrom godzin i dni.
Czego chciałabym sobie, mojej rodzinie i Wam życzyć?
Miłości i zdrowia, choć niekoniecznie w tej kolejności.
Chciałabym również życzyć sił na pokonywanie codziennych trudności i radości z małych rzeczy.
Dziękuję Tym, którzy zawędrowali do tego mojego małego wirtualnego świata na chwilę lub na dłużej :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
podziel się swoją opinią:)
Będzie mi bardzo miło:)