Byliśmy ostatnio u Pani profesor skonsultować ząbki Małego.
To, że ma próchnicę nie jest niczym nowym. Wszak od paru miesięcy jesteśmy regularnie u dentysty- lapisowanie i lakierowanie to niemalże rytuał.
No ale, że jest tak źle nie podejrzewałam.
Na początek prosta arytmetyka. Mały ma 16 zębów, z czego 10 (!) jest do leczenia.
Co z pozostałą 6? Ano, one z kolei są do WYRWANIA.
Musimy wyrwać jedynki górne, dwójki górne i jak już pojawią się piątki na górze, to czwórki też...
A co później? Proteza dziecięca.. u dwulatka...
Jestem przerażona i zła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
podziel się swoją opinią:)
Będzie mi bardzo miło:)