pożyczone z qulturka.pl |
A już prawdziwym koszmarem są poranki. Dziecię wstaje przed budzikiem i przykleja się... I ta trwa, aż nie znajdę mu zajęcia. Po czym wymykam się na bosaka z kurtką i torebką pod pachą.
I smutno mi bo nie mam sił i czasu dla dziecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
podziel się swoją opinią:)
Będzie mi bardzo miło:)